„Kiedy odejdę, chcę prostej ceremonii ” , „Chciałbym być pochowany obok mamy” … Te sformułowania, czasem rzucone mimochodem, mogą zaskoczyć lub głęboko poruszyć. Ale nie są dziełem przypadku.
Kiedy bliska osoba zaczyna mówić o swoich ostatnich życzeniach, często dzieje się tak, ponieważ czuje potrzebę zachowania kontroli nad tym, co jest poza nią . Rozmowa o pogrzebie to sposób na spokojniejsze planowanie, uspokojenie bliskich i uporządkowanie myśli .
Właściwy odruch? Nie uciekaj od tych rozmów. Słuchaj, bierz pod uwagę ich życzenia, pokaż im, że szanujesz ich wybory. To może ich znacznie uspokoić.
-
Nowo odkryta energia… ale ulotna

To chyba jeden z najbardziej niepokojących objawów: po tygodniach, a nawet miesiącach skrajnego zmęczenia, bliska osoba wydaje się czuć lepiej. Ma apetyt, chce chodzić, znów się śmieje…
Ten przypływ energii, tak nagły, jak ulotny, ma swoją nazwę: terminalna jasność umysłu . Może dawać nadzieję, ale czasami pojawia się tuż przed gwałtownym spadkiem.
Ten szczególny moment jest często postrzegany jako ostatni błysk witalności : okazja, by powiedzieć to, co trzeba powiedzieć, by odnaleźć siebie w pełni, z serca do serca.
Co właściwie zrobić? Wykorzystaj to. Podaruj mu swoją obecność, miłe słowa, czułe gesty. Każda minuta się liczy.
Zapewniając miękkość do samego końca

Uświadomienie sobie, że koniec jest bliski, nigdy nie jest łatwe. Ale umiejętność dostrzegania tych oznak to również sposób na spokojniejsze przeżywanie tych cennych chwil, czyniąc je tak słodkimi, jak to tylko możliwe. Pozwala to stworzyć bańkę miłości i spokoju, w której to, co najważniejsze, zajmuje centralne miejsce: wymieniane spojrzenia, szeptane wspomnienia, milczące uściski dłoni.
Czasami towarzyszenie oznacza po prostu bycie tam, z szczerością i ludzkim ciepłem .