Reklama

Przeszukuje telefon męża i natrafia na coś nieoczekiwanego…

Czasami wystarczy jeden szczegół, by zachwiać naszą pewnością. Dobre słowo, niejednoznaczny dotyk, przelotne podejrzenie… A gdyby ciekawość zmusiła cię do spojrzenia nieco dalej? Właśnie to przydarzyło się tej kobiecie, której historia może sprawić, że dwa razy się zastanowisz, zanim otworzysz telefon, który nie należy do ciebie…

Gdy imiona w telefonie sieją wątpliwości

Wszystko zaczęło się od zwykłego wieczoru  . Samotna w salonie, zerknęła na telefon męża, który leżał na stole. Nic poważnego, tylko szybkie spojrzenie… aż natknęła się na kontakty o intrygujących nazwach:  „Ta czuła”„Ta niesamowita”„Dama moich marzeń” . W ciągu kilku sekund jej myśli zaczęły krążyć. Zdrada? Podwójne życie? A może po prostu nieporozumienie?

Waha się, po czym dzwoni, już nie będąc lokatorką. Pierwsze zaskoczenie:  „Ta czuła”  odbiera… i to uspokajający głos jej teściowej rozbrzmiewa po drugiej stronie linii.  Ulga.  Nieco uspokojona, kontynuuje śledztwo.  „Ta zadziwiająca”  ? Jej bratowa. I wreszcie, najbardziej niepokojące:  „Dama moich snów ”. Wybiera numer… i jej własny telefon zaczyna dzwonić.  Zdumienie:  to ona. Romantyczny przydomek został jej poświęcony.

Kiedy wspomnienia prowadzą do wielkiego gestu

Reklama

Reklama

Reklama