Reklama

Diagnozy były jasne: chłopiec nigdy się nie ruszy, a jego rodzice stracili nadzieję.

Mały szczeniak wkracza w ich życie
Milo pojawił się niemal przypadkiem. Clara znalazła go w schronisku, kruchego, najmniejszego z jego miotu. Coś w nim ją poruszyło. Przywiozła go do domu, nie wiedząc, że wywróci ich codzienne życie do góry nogami.
Od pierwszych dni Milo przywiązał się do Eliota. Spał obok niego, opierał głowę o jego ciało i uważnie mu się przyglądał. Clara oglądała te sceny, najpierw dotykana… potem zaintrygowana.

Pierwsze oznaki zmiany
Pewnego dnia zauważyła niewielki ruch. Drgający palec, ledwo poruszająca się ręka. Czy to było prawdziwe? Zaczęła filmować. I to, co zobaczyła, ją zszokowało: za każdym razem, gdy Milo delikatnie dotykał Eliota, reagował.

Szczeniak szturchał jego dłonie pyskiem, lizał jego stopy, jakby próbował go obudzić od środka. I stopniowo ciało Eliota reagowało.

Reklama
Reklama

Reklama