Choć chleb może być zbyt suchy, żeby go jeść w takiej postaci, stanowi doskonałą bazę do wielu prostych i smacznych przepisów . Oto kilka, które sprawią, że zechcesz zachować resztki!
- Tost francuski : ponadczasowy klasyk. Zanurzony w mieszance jajek, mleka i cukru, a następnie zrumieniony na patelni… to kwintesencja przekąski z dzieciństwa.
- Budyń chlebowy : Bardziej hojna wersja tostu francuskiego, pieczona z suszonymi owocami, czekoladą lub wanilią.
- Panzanella : Ta włoska sałatka łączy pomidory, cebulę, ogórki i czerstwy chleb namoczony w occie. Świeża i idealna na lato!
- Domowa bułka tarta : Wymieszaj czerstwy chleb i przechowuj go w szczelnym szklanym słoiku . Idealnie nadaje się do panierowania kotletów lub zapiekania potraw.
- Grzanki : Pokrojone w kostkę, lekko natłuszczone olejem i upieczone, dodadzą pikanterii Twoim zupom i sałatkom.
Pleśń: prawdziwe zagrożenie, na które należy uważać

Jeśli zauważysz podejrzaną zieloną, niebieską, a nawet białą plamę… nie ma wątpliwości: czas pożegnać się z chlebem. W przeciwieństwie do dojrzałego sera, spleśniałego chleba nie da się zarysować. Dlaczego? Ponieważ jego porowata struktura pozwala pleśni wrastać głęboko, daleko poza to, co widać gołym okiem.
I to nie tylko kwestia gustu! Spożywanie spleśniałego chleba może narazić Cię na działanie substancji zwanych mykotoksynami , które są potencjalnie szkodliwe. Chociaż ryzyko różni się w zależności od indywidualnej wrażliwości, najlepiej unikać kontaktu, szczególnie w przypadku dzieci i osób wrażliwych.
Złota zasada: jeśli masz choćby najmniejszą wątpliwość, po prostu ją wyrzuć!
Przy odrobinie sprytu i dużej dawce kreatywności czerstwy chleb może znów stać się gwiazdą w kuchni – pod warunkiem, że jest zdrowy i nie ma pleśni .